50 lat kapłaństwa bpa Edwarda Białogłowskiego – homilia ks. Stanisława Słowika

Ciesz się i raduj Córo Syjonu, bo już idę i zamieszkam pośród ciebie

Bądź pozdrowiona pełna łaski

Ekscelencjo Najdostojniejszy Księże Jubilacie! Droga Rodzino Księdza Biskupa!

Księże Proboszczu i wszyscy kapłani.

Siostry i Bracia!

Na uroczystości odpustowej jesteśmy, aby wychwalać Boga za nieoceniony dar NMP. Czynimy to obok kościoła dziękując za 220 lat świątyni, w której od 77 lat prowadzone jest duszpasterstwo Kościoła rzymsko-katolickiego. Możemy powiedzieć: tu każdy świętej budowli kamień chłonął modlitwy tylu pokoleń. Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami. Pytał w jednym z kazań bp K. Ryczan pochodzący z niedalekiej Żurawicy. Czy nie było zamożniejszej? Czy nie było bardziej wykształconej? Czy nie było bardziej znanej w Izraelu? Były! Ale nie było bardziej świętej, bardziej obdarowanej przez Boga. Wszystkie niewiasty, wszyscy mężczyźni, każdy człowiek żyjący na ziemi wymaga łaski chrztu, by mógł zwać się przyjacielem Boga. Ona jedna tego nie potrzebowała. Od pierwszej chwili swego poczęcia była przez Boga umiłowana. Mam w ręku obrazek Matki Bożej Szkaplerznej. Otrzymamy go na zakończenie nabożeństwa. Patrzymy na oblicze MB Szkaplerznej wszyscy – szczególne wejrzenie Biskupa dziękującego za 50 lat kapłaństwa. Ks. proboszcz – też na jej oblicze spogląda z wami już od 1984 roku, a więc 38 lat.   

Czemu dziś jestem na tym uroczystym odpuście? Byłem w bardzo dużą i mroźną zimę na MB Gromniczną 1988 r., gdy tu Eucharystię sprawował po raz pierwszy jako biskup – Dostojny Jubilat. W mocy Ducha Świętego i w świetle Gromnicy rozpoczęła się biskupia posługa. Drugą racją jest to, że dane mi było być na prymicjach ks. Józefa w Grodzisku Dolnym.

Ekscelencjo Cyprian Kamil Norwid pisał: Przyszła nareszcie chwila ciszy uroczystej, Stało się – Między ludzi wszedł Mistrz Wiekuisty, I do historii, która wielkich zdarzeń czeka dołączył biografie każdego człowieka. Wszedł Chrystus między ludzi i każdy człowiek może z Nim iść… 8 stycznia 1947 to dzień zjawienia się na świecie małego chłopczyka w rodzinie wielodzietnej Stanisława i Katarzyny w Rzeplinie. Rytm życia 7 – dzietnej rodziny Białogłowskich wytyczały: modlitwa i ciężka praca na roli. Poprzez chrzest 11 stycznia zaczęła się jakże owocna duchowa biografia Edwarda. W rodzinie doświadczył ufnej wiary Kościoła i wraz z rodzeństwem został wprowadzony w życie ludu Bożego. Stało się to co po latach napisał w adhortacji Familiaris consortio św. Jan Paweł  II: Kościół znajduje w rodzinie, zrodzonej z sakramentu, swoją kolebkę i miejsce, w którym wchodzi w pokolenia ludzkie, a one w Kościół. Krótki rys z biografii: Szkoła w Rzeplinie, a potem LO w Jarosławiu. Po maturze w 1965 studia w WSD w Przemyślu przerwane poprzez przymusową służbę wojskową. Był w jednostce razem z bł. ks. Jerzym Popiełuszko.   

Święcenia kapłańskie 17 VI 1972 przyjął przez posługę biskupa Ignacego Tokarczuka. Następne lata: wikariusz w Szebniach, Krośnie – Polance, studia specjalistyczne na KUL i zarazem pomoc w Chmielowie. W 1983 został sekretarzem bpa I. Tokarczuka. Nie przestał być zwyczajnym księdzem. Jeździł spowiadać do Morawska, o czym mówił tu dziś obecny dawny proboszcz, ks. prałat Józef Galant.

Święcenia biskupiesakrę, przyjął 6 I 1988 w Przemyślu z rąk Biskupa Przemyskiego Ignacego Tokarczuka. Hasło posługi: In virtute Spiritus Sancti. Bardzo gorliwie pasterzował w diecezji przemyskiej, a skierowany do w Rzeszowa wielce zasłużył się w przygotowaniu pielgrzymki Ojca Świętego w Rzeszowie w 1991. Od 1992 niezwykle pożytecznie służy Kościołowi diecezji rzeszowskiej współpracując z biskupem Kazimierzem i biskupem Janem. W Rzeszowie było jubileuszowe dziękczynienie, ale na dzisiejsze uroczystości parafialne Biskupi Rzeszowscy ślą szczególne pozdrowienie i słowa wdzięczności Jubilatowi i Parafianom. W publikacji z racji jubileuszu przygotowanej pod redakcją ks. dra Marka Winiarskiego ks.  prof. Marian Zając z KUL napisał: Niepowtarzalny nauczyciel ewangelicznej mądrości. Ta mądrość to niezliczona ilość kazań, na uroczystościach narodowych, diecezjalnych, konferencji, wykładów na URz i WSD w Przemyślu i Rzeszowie. Ileż rekolekcji w dużych parafiach miejskich i wiejskich. Rekolekcje w Seminariach Duchownych i w Gródku na Ukrainie. Świadkiem tego jest tu dziś obecny ks. prałat Jerzy Kurcek, który przez 20 lat pełnił posługę wicerektora tamtejszego Seminarium. Nasz Jubilat ponad 20 lat mieszkał przy Farze w Rzeszowie, czuł się jak wikariusz pomagając w życiu parafii. Potwierdza to obecny tu dziś wikariusz biskupi do spraw społecznych, a zarazem aktualny proboszcz starej Fary. Wyznaje jedna pani: Byłam u spowiedzi u księdza który miał na ręce sygnet, dobrze spowiadał, nie sygnet, tylko to był pierścień biskupa podpowiada jej koleżanka. Siostra  miachalitka pisze: Pragnę wyrazić wdzięczność za obecność na pogrzebie mojego taty. Drogi Księże biskupie byłeś przy mojej rodzinie a kiedy Ci dziękowałam, powiedziałeś: przecież to oczywiste i takie normalne. Takich normalności widzieliśmy wiele.    

Ku Tobie o Matko idziemy. Piesza Pielgrzymka Rzeszowska. Zaczęło się od Jodłówki… Prawdziwy Przewodnik ze słowem pouczenia i zbawiennych wskazówek, 12 grup z wystąpieniami i z dyskusją, wszyscy go oczekiwali. Pielgrzymki do tylu sanktuariów świata, które dla kapłanów były rekolekcjami. Caritas i miłosierdzie… Jako były dyrektor diecezjalnej Caritas długo mogę opowiadać o obecności biskupa na spotkaniach formacyjnych dorosłych, młodzieży i dzieci zaangażowanych w wolontariat. Powiem tak, że do kancelarii kurii przychodziłem po pocztę. Często była tam koperta z znacznym wsparciem i malutkim napisem: Caritas. Kto to przyniósł? Nikogo tu nie było, tylko bp Edward. Dodam więc, że rekolekcje przed sakrą odbył na Kalatówkach u św. Brata Alberta. Odwiedzanie chorych kapłanów i czynny udział w obchodach Światowego Dnia Chorego to także normalność… Wieloletnie członkostwo w Komisji Charytatywnej Episkopatu Polski to potwierdza. Z ramienia Episkopatu obejmował także  Duszpasterska troską  Rolników i Pszczelarzy. Do opieki św. Ambrożego nawiązał mówiąc: 7 XII 2011 poświęcając rozbudowaną placówkę  dla niepełnosprawnych w Gorlicach – Dzisiejszym patronem jest święty Ambroży, opiekun pszczelarzy. Przychodzi mi jedna myśl – wasz dom jest jak miód dla rodziców, którzy borykają się z niepełnosprawnością swoich dzieci i dla ludzi, którzy codziennie podejmują tu ciężka pracę. Praca ta wymaga niezwykłego samozaparcia, cierpliwości i poświęcenia, dlatego stawiam was zawsze za wzór w rozmowach z nauczycielami zwykłych szkół…     

Byli poddani z Wydziału Katechetycznego napisali: Jakie to szczęście spotkać pasterza, nauczyciela, opiekuna, ojca, kapłana, człowieka, katechetę, biskupa niestrudzonego i z odwaga głoszącego Jezusa.  Dziękujemy za Twoje świadectwo życia i gorliwego posługiwania.

Tak się złożyło, że 48 lat temu jako neoprezbiter przybyłem do Grodziska Dolnego. Parafia z tradycjami – nie tylko znane Turki. Nie tylko zespoły ludowe, kapele, Grodziszczoki, obrzędy, zwyczaje, ale nade wszystko Żywa wiara dorosłych, zaangażowanie młodych. Było z kim tworzyć grupy oazy, scholę, lektorów. Pamiętam szlachetną rodzinę Salomei i Stanisława Misztal z córką i zięciem z dziećmi. Było wówczas 6 kleryków, a dla trzech z poświęceniach:  Bernardyna, Salezjanina i ks. Józefa przygotowywałem prymicje, – orkiestra grała niemal co niedzielę; w Grodzisku Dolnym, Górnym i w Miasteczku dla ks. Józefa.

Drodzy Siostry i Bracia! Świętujemy kapłaństwo. To Chrystus złożył raz na zawsze jedną Ofiarę za grzechy i tą jedną ofiarą udoskonalił tych, którzy są uświęceni. To znaczy, że wszelkie środki służące naszemu uświęceniu, nieustannie przez wieki ponawiane, biorą swoją moc i skuteczność z tej jednej krzyżowej ofiary Chrystusa. Tak kapłaństwo Chrystusa było i jest jedyne we wszechświecie i nie można go porównać z żadną inną formą kapłaństwa w jakiejkolwiek religii.

Bł. Prymas zostawił nam m. in. takie wyznanie: „Sprawuję swoje pośrednictwo kapłańskie. Nędza moja nie przeszkadza mi dla Bożego miłosierdzia usłużyć ludziom dobrami, które świat ma najcenniejsze. Tak szedł Chrystus wzgarda pospólstwa – aż po dzień dzisiejszy. Obszarpany, pobity, ubrudzony błotem ulicznym, oplwany. A jednak to On zbawił świat…I zbawił go, choć świat natrząsał się ze swego Zbawcy. Jak te dwie drogi idą blisko siebie! Nieudolność moją dźwiga łaska sakramentalna; Nieudolność Jezusa dźwiga Jego bóstwo…Niech się świat śmieje, byle dzieło zbawienia było wykonane”. Jubilaci czują to już 50 i 47 lat

Na konferencji do duchowieństwa diecezji rzeszowskiej mówił 4 IV 2016 Bp prof. S. Wielgus: Każdy z nas kapłanów ma udział w odwiecznym kapłaństwie Chrystusa. Ten udział wymaga od nas ustawicznego, jak najściślejszego związku ze Zbawicielem. To nie kapłan-człowiek sprawia, że chleb i wino stają się Ciałem i Krwią Chrystusa, lecz sam Jezus Chrystus, który umarł za nas na Krzyżu i zmartwychwstał, a kapłan użycza Chrystusowi swoich ust gdy wypowiada słowa konsekracji, mając świadomość, że skuteczność tych słów i płynąca z nich łaska przychodzą tylko od Chrystusa.

Ekscelencjo! Księże Proboszczu!

Św. Jan Paweł II w W. Czwartek 2001 pisał do kapłanów: „Idźmy dalej, Drodzy Bracia kapłani, radując się naszą posługą i wiedząc, że stoi przy nas Ten, Który nas powołał  i nigdy nas nie opuszcza. Pewność Jego obecności niech nas wspomaga i pokrzepia.”

Podejmujcie dalej jego Dar i Tajemnicę na 50 lecie i patrzcie w górę!  Dla zapatrzonych w niebo, ono nie jest puste…   

Tam przebywa Bóg – Ojciec. Stworzyciel nieba i ziemi. Bóg Abrahama, Bóg Rodziców, Bóg księdza który nas ochrzcił czy przygotował do I Komunii św., biskupa który nas bierzmował.

Tam przebywa Bóg – Jezus Chrystus, Który nauczał, cierpiał, umarł na krzyżu, został pochowany w grobie i po trzech dniach zmartwychwstał, wstąpił do nieba.    

Tam przebywa Bóg – Duch Święty, Który zstąpił na Apostołów i uświęca wszystko.  

Tam jest tron Matki Boga – MB Szkaplerznej.   

Niebo nie jest puste, dlatego jest sens żyć! Pełnić misję Bożą w każdym rodzaju powołania kapłańskiego, zakonnego także małżeńskiego i zawodowego.   

Bł. Prymas Stefan 10 XII 1955 w „Zapiskach więziennych”  zanotował: „Bądź wola Twoja”, jako w niebie tak i w Komańczypragnę Ojcze wypowiedzieć to wyraźnie, boć wiesz, gdzie jest Komańcza…Czuję nad sobą moc Twoją… korzę się przed nią. 

Powtórzmy:  Bądź wola Twoja w Rzeszowie, w Rozborzu, w Grodzisku –  bo  mocno:  Wierzę w Jednego Boga….

                                                   

Udostępnij