Kaplica myśliwska pw. Św. Huberta w Rzeszowie

W niedzielę, 28 maja w czasie Mszy św. o godz. 11.00, której przewodniczył biskup rzeszowski Jan Wątroba odbyło się poświęcenie odnowionej polichromii i kaplicy pw. Św. Huberta w Rzeszowie-Miłocinie oraz odsłonięcie jubileuszowej tablicy.

Po 23. latach zamknięcia i renowacji polichromii i elewacji, kaplica została oddana do ponownego użytku. Wydarzenie to było połączone z obchodami 100-lecia Polskiego Związku Łowieckiego w Okręgu Rzeszowskim. Licznie zgromadzeni myśliwi na czele z Zarządem Polskiego Związku Łowieckiego w Rzeszowie, leśnicy, kapelani myśliwych, parafianie, goście i sympatycy łowiectwa oddali cześć Bogu za opiekę, jakiej udziela On za przyczyną św. Huberta.  

Kaplica św. Huberta w Rzeszowie-Miłocinie oraz erygowana przy niej w 1969 r. parafia – jedna z dwóch w Polsce pod wezwaniem patrona myśliwych przypomina o łowieckiej przeszłości tego urokliwego zakątka południowej Polski. Był czas, kiedy Puszcza Sandomierska zaczynała się tuż za rogatkami Rzeszowa. To tutaj zjeżdżała się ówczesna szlachta na polowania. Wśród nich był Jerzy Ignacy Lubomirski (1691-1753) herbu Szreniawa, właściciel Rzeszowa, który posiadał duże tereny łowieckie w okolicznych lasach. Jednym z jego ulubionych miejsc na polowania był Miłocin, gdzie w lesie „Dębina” wybudował pałacyk myśliwski. Budynek otoczony pięknym starodrzewem, dawał miły cień, co prawdopodobnie dało nazwę wsi – Miłocin, obecnej dzielnicy Rzeszowa. Dziś po pałacyku nie ma już śladu, pozostała natomiast piękna murowana kaplica, której historia jest niezwykle ciekawa.

Hrabia Lubomirski znany był z zamiłowania do polowań. W czasie jednego z nich w roku 1739 przydarzył mu się wypadek i omal nie utracił oka. Tylko dzięki znakomitemu okuliście zamkowemu Strasserowi ocalił on wzrok. Fakt ten został uznany za cudowne wydarzenie i wpisany do księgi cudów za przyczyną Matki Bożej Rzeszowskiej. Jako dziękczynienie za szczęśliwe zakończenie tej feralnej przygody na polowaniu, Lubomirski zlecił budowę wotywnej kaplicy myśliwskiej dedykowanej św. Hubertowi.

Budową kaplicy kierował w latach 1741-1746 architekt Karol Henryk Wiedemann. Zbudowana jest na planie krzyża greckiego skrzyżowanego z ośmiobokiem. Posiada wysmukłą sylwetkę nakrytą wydłużoną w proporcjach kopułą, oświetloną latarnią. Wnętrze kaplicy dekoruje iluzjonistyczna polichromia ścienna prezentująca późnobarokowe malarstwo ścienne o charakterze dworsko-sakralnym. I tak, w kopule kaplicy przedstawiona została scena adoracji Trójcy Świętej. We wschodniej wnęce arkadowej znajduje się namalowany obraz przedstawiającym nawrócenie św. Huberta. Powyżej niego znajduje się kartusz z inskrypcją: S. HUBERTE VENANTIUM PATRONE, PROTEGE EOS QUI TE COLUNT, (św. Hubercie patronie myśliwych, wspieraj tych, którzy Cię czczą). Pozostałą dekorację ścian stanowią iluzjonistycznie malowane sztukaterie w postaci motywów ornamentalnych, gzymsów i profilowanych obramowań okiennych. Cała dekoracja malarska ścian utrzymana jest w pastelowej kolorystyce.

Kaplica ze względu na swój myśliwski charakter jest unikatowym obiektem tego typu w Polsce i jednym z najcenniejszych przykładów sztuki barokowej na Podkarpaciu. Dzięki uzyskanym dotacjom i ofiarności parafian kaplica została przywrócona do pierwotnej świetności. Warto odwiedzić to miejsce. Darz Bór!

ks. Józef Mucha, proboszcz parafii pw. Św. Huberta w Rzeszowie

Udostępnij