Uroczystość Narodzenia Pańskiego

25 grudnia Kościół katolicki obchodzi Uroczystość Narodzenia Pańskiego. W Boże Narodzenie, drugie co do ważności święto w liturgii chrześcijańskiej, Kościół wspomina prawdę, że Bóg stał się człowiekiem. Jednorodzony i odwieczny Syn Boży przyjął ludzką naturę, aby w niej dokonać zbawienia ludzi.

W ciągu wieków wokół prawdy o wcieleniu Chrystusa toczyły się spory teologiczne oraz powstawały liczne herezje, według których Chrystus, albo nie był w pełni człowiekiem, albo nie był Bogiem. Kościół podkreśla, że Jezus Chrystus, narodzony w Betlejem z Maryi, żony cieśli Józefa, za Cezara Augusta (który panował w latach 30 p.n.e. do 14 n.e.) był prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem.

Jezus Chrystus, Bóg-Człowiek, zjednoczył ziemię i niebo, nierozerwalnie pojednał człowieka z Bogiem, sprawiając, że człowiek stał się dzieckiem Boga. Dlatego w liturgii Bożego Narodzenia cytuje się słowa św. Leona Wielkiego: „Poznaj swoją godność, chrześcijaninie. Stałeś się uczestnikiem Boskiej natury, porzuć więc wyrodne obyczaje dawnego upodlenia i już do nich nie powracaj”. W Bożym Narodzeniu widoczna jest bezbronna miłość Boga, Jego pokora i dobroć. Boże Narodzenie ukazuje jak bardzo Bogu zależy na człowieku: „Tak Bóg umiłował świat, że Syna swojego dał” (J 3,16).

Uroczystość Bożego Narodzenia wywodzi swój początek z Jerozolimy, ale już w IV w. znana była także w Antiochii, Konstantynopolu, Rzymie i w Hiszpanii. Ustalił się zwyczaj, że patriarcha udawał się z Jerozolimy w procesji do Betlejem, odległego ok. 8 km i tam w Grocie Narodzenia odprawiał w nocy Mszę św., którą później nazwano „Pasterką” w nawiązaniu do ewangelicznej opowieści o pasterzach, którzy jako pierwsi oddali pokłon nowonarodzonemu Chrystusowi.

Dzień Bożego Narodzenia ustalono na 25 grudnia, kiedy to Rzymianie obchodzili święto Niezwyciężonego Słońca. Wtedy właśnie nastaje przesilenie dnia i nocy. Jest to także nawiązanie do fragmentu Ewangelii: „Dzięki serdecznej litości naszego Boga nawiedziło nas z wysoka Wschodzące Słońce” (Łk 1,78). Natomiast dopiero w VI w. mnich Dionizjusz Exiguus obliczył, że narodziny miały miejsce w 753 r. po założeniu Rzymu. Dziś wiadomo, że Dionizjusz pomylił się w obliczeniach ustalając datę o kilka lat za późno.

Udostępnij