Kapelan o kapelanie. Wspomnienie o śp. ks. Józefie Półchłopku

Prezentujemy wspomnienie ks. Jacka Kaszyckiego, diecezjalnego duszpasterza Służby Zdrowia, kapelana Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie, o ks. Józefie Półchłopku, zmarłym 15 listopada 2020 r. kapelanie Szpitala Powiatowego w Kolbuszowej.

Posługa ks. Józefa Półchłopka jako kapelana szpitalnego rozpoczęła się w 2005 r., w 25. roku kapłaństwa, kiedy miał za sobą wieloletnie doświadczenie pracy jako wikariusz, katecheta i proboszcz. Najpierw, przez rok, od sierpnia 2005 r., był kapelanem w Szpitalu Miejskim w Rzeszowie. 27 sierpnia 2006 r. został kapelanem Szpitala Powiatowego w Kolbuszowej. Tam przez 14 lat, do samego końca, służył chorym i cierpiącym, niosąc pociechę, nadzieję i posługując sakramentalnie zarówno samym chorym, jak i personelowi szpitalnemu, starając się także dla nich być wsparciem. Pomagał też wiernym parafii kolbuszowskiej posługując między innymi w konfesjonale. Chorym starał się towarzyszyć w najtrudniejszych momentach. Często ich bliscy wspominają, że to dzięki posłudze księdza kapelana Józefa „tato w ostatnich chwilach życia pojednał się z Bogiem, choć często w życiu było mu nie po drodze do Kościoła. Jednak dzięki rozmowie z księdzem kapelanem odchodził z tego świata w spokoju, pojednany z Bogiem i Kościołem”.

Może dlatego tak było, bo rozumiał pacjentów i miał dla nich wiele empatii. Życie ks. Józefa bardzo go doświadczyło. Kiedy zdawał do seminarium, jego mama była w kolejnej ciąży. Niestety, podczas porodu zmarła ona i przychodzące na świat dziecko. Jego tata został z trójką młodszego rodzeństwa. W trakcie studiów seminaryjnych spłonął ich rodzinny dom. Rodzina jednak nie została z tym problemem sama, w budowie nowego domu pomagali jego koledzy, klerycy z przemyskiego seminarium. Po kilku latach pracy kapłańskiej ksiądz Józef uległ poważnemu wypadkowi komunikacyjnemu. Miał połamany kręgosłup, poprzebijane wnętrzności. Wiele miesięcy spędził w szpitalu, a później na mozolnej rehabilitacji – można powiedzieć, że „cudem” wyszedł z tej trudnej, zdrowotnej sytuacji.

Ksiądz kapelan Józef bardzo często, a nawet można powiedzieć, że prawie zawsze, był obecny w Mrowli na spotkaniach z racji uroczystości św. Łukasza, patrona Służby Zdrowia, i zawsze był chętny do wspólnej modlitwy i pomocy. Gdy przybywał do Mrowli często też posługiwał w konfesjonale (co było zauważane i doceniane). Koncelebrował, przewodniczył modlitwie różańcowej, a nawet występował w roli fotografa, dokumentując uroczystości formacyjne środowiska medycznego, przeżywane w Mrowli, jedynej parafii w naszej diecezji rzeszowskiej pod wezwaniem św. Łukasza.

Jako kapelan, mimo trudnej epidemicznie sytuacji, odważnie posługiwał w kolbuszowskich placówkach medycznych, w których mu to umożliwiono. Niestety ks. Józef zachorował na COVID-19, zakażony w trakcie pełnienia posługi duszpasterskiej. Dwa tygodnie przed śmiercią trafił do szpitala zakaźnego w Łańcucie i tam zmarł. Odszedł w 40. roku swojego kapłaństwa.

Prawie do końca był w kontakcie telefonicznym, albo SMS-owym z kapłanami z parafii w Kolbuszowej. Kiedy wiadomo było, że konieczny jest dla niego respirator, ks. Józef, resztkami sił napisał SMS, którego w trackie uroczystości pogrzebowych odczytał ksiądz proboszcz, a były to tylko dwa wymowne słowa: „Dziękuję Wam”.

Jego pogrzeb odbył się we wtorek, 17 listopada 2020 r. w Kolbuszowej, w parafii św. Brata Alberta, i na cmentarzu przy tej parafii został także pochowany. Na zakończenie uroczystej Mszy pogrzebowej, której przewodniczył biskup rzeszowski Jan Wątroba, nie zabrakło wielu osobistych wspomnień kapłanów i świeckich, którzy go znali. Wszyscy podkreślali, że zapamiętali księdza Józefa jako dobrego człowieka, kapłana, uśmiechniętego, pełnego humoru i życzliwości ludzkiej.

ks. Jacek Kaszycki
diecezjalny duszpasterz Służby Zdrowia
kapelan Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie

Słowa wdzięczności złożone na ręce rodziny za posługę śp. księdza kapelana Józefa Półchłopka przez ks. Jacka Kaszyckiego:

[…]
Czcigodny Księże Józefie!

Kila lat temu w wywiadzie dla Tygodnika „Niedziela” w rozmowie z dziennikarzem powiedziałeś: „Ludzie wierzący potrzebują ratunku przede wszystkim w chwilach decydujących o ich losie, wieczności. Są przekonani, że rozmowa z kapelanem czy też skorzystanie z sakramentów świętych, da im wielką pomoc duchową. Sam tego doświadczyłem będąc w szpitalu w Krośnie w 1999 r. (…) Cierpienie, którego doświadczyłem, pomaga mi zrozumieć innych ludzi cierpiących…”. Wiem, że nie były to tylko „gładkie” słowa wypowiedziane na rzecz zgrabnego wywiadu, ale rzeczywistość, którą jako zatroskany kapłan – kapelan tych kolbuszowskich placówek medycznych – żyłeś.

Pamiętam ostatnią naszą rozmowę, w czasie której jasno i stanowczo wyraziłeś swoje zatroskanie o ludzi chorych, cierpiących, a zarazem zasmucenie, bo tak wielu chorych, często konających, w tym czasie epidemii, czasie trudnym dla wszystkich, zostało – nie wiadomo dlaczego i w imię czego – pozbawionych prawa do nadziei, którą zawsze dawała im wiara i posługa sakramentalna.

W imieniu Duszpasterstwa Służby Zdrowia Diecezji Rzeszowskiej pragnę podziękować za umiejętne łączenie i wypełnianie swych obowiązków z ludzką wrażliwością na potrzeby człowieka cierpiącego, jak i za przejaw wielkiej życzliwości wobec środowiska medycznego. Co się między innymi wyrażało w Twojej, księże Józefie, otwartości na pomoc w gromadzeniu pracowników Służby Zdrowia każdego roku, w październiku, w Mrowli, u stóp Chrystusa Miłosiernego, Matki Bożej Dobrej Drogi i Świętego Łukasza, patrona Służby Zdrowia.

Niech zatem św. Łukasz, bł. Hanna Chrzanowska, św. Jan Paweł II, bł. ks. Jerzy Popiełuszko, św. Brat Albert, patron tej parafii, i cała rzesza Świętych i Błogosławionych wprowadzą Cię do Domu Ojca, naszego Boga.

Ksiądz kanonik Józef Półchłopek urodził się 19 marca 1955 r. w Gwoźnicy Górnej. Do szkoły średniej uczęszczał w Strzyżowie. Święcenia kapłańskie przyjął w katedrze przemyskiej z rąk abp. Ignacego Tokarczuka 8 czerwca 1980 r. Po święceniach był wikariuszem w Bliznem (1980-1981), Radymnie (1981-1987), Rzeszowie (1987-1990). Następnie pracował jako proboszcz w Mazurach (1991-1997) i Sławęcinie (1997-1999). Po rocznym urlopie zdrowotnym do 2005 r. pracował jako katecheta w Brzostku, a od 21 sierpnia 2005 r. jako kapelan Szpitala Miejskiego w Rzeszowie. Od 27 sierpnia 2006 r. do 15 listopada 2020 r. był kapelanem Szpitala Powiatowego w Kolbuszowej. Zmarł 15 listopada 2020 r. w szpitalu w Łańcucie po zakażeniu COVID-19. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 17 listopada 2020 r. w parafii św. Brata Alberta w Kolbuszowej.

Zdjęcie: www.dsz.rzeszow.pl

Udostępnij