Proces beatyfikacyjny Jacka Krawczyka rozpoczęty

„Gdy poznałem historię Jacka, nie miałem wątpliwości, że to wyjątkowy człowiek, i że trzeba podjąć starania o beatyfikację” – powiedział bp Jan Wątroba podczas sesji otwarcia procesu beatyfikacyjnego sługi Bożego Jacka Krawczyka 25 marca 2022 r. w Instytucie Teologiczno-Pastoralnym w Rzeszowie.

Przed sesją jej uczestnicy i goście w kaplicy Instytutu Teologiczno-Pastoralnego im. św. Józefa Sebastiana Pelczara w Rzeszowie odśpiewali hymn do Ducha Świętego „Veni Creator Spiritus” i odmówili część liturgii godzin – modlitwie przewodniczył biskup rzeszowski Jan Wątroba.

Sesja odbyła się w auli Instytutu Teologiczno-Pastoralnego. Wśród gości byli: abp Edward Nowak, były sekretarz Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, bp Kazimierz Górny, pierwszy biskup rzeszowski, bp Edward Białogłowski, biskup pomocniczy senior, a także Tadeusz i Anna Krawczykowie, rodzice Jacka oraz Ewa Kołodziej, wdowa po Jacku. W sesji uczestniczył również ks. prof. dr hab. Mirosław Sitarz, prorektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego wraz z pracownikami Wydziału Teologicznego KUL, gdzie studiował Jacek, a także Andrzej Kwiatkowski, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Andrzej Szymanek, dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego w Rzeszowie – Jacek Krawczyk był absolwentem II LO i sanitariuszem w Stacji Pogotowia.

W pierwszej części sesji ks. dr Mateusz Rachwalski, postulator procesu, przedstawił krótką biografię Jacka Krawczyka. Następnie o. prof. dr hab. Andrzej Derdziuk OFMCap, autor książki o Jacku, pt. „Człowiek na maksa”, zaprezentował wykład pt. „Dlaczego Jacek Krawczyk jest kandydatem na ołtarze?”. „Szczególna atrakcyjność postaci kandydata na ołtarze z Palikówki polega na tym, że jako młody, świecki katolik miał ogromny zapał apostolski płynący z żywej wiary i gorącej miłości do Chrystusa. Jego radość i zapał, połączone z pokorą i pracowitością, przyniosły wspaniały owoc w postaci troski o chorych oraz ubogich i wykluczonych. Już w trakcie studiów koledzy i koleżanki pozdrawiali go słowami: Na większą chwałę Boga” – mówił o. Derdziuk.

Następnie ks. dr hab. prof. Uniwersytetu Rzeszowskiego Piotr Steczkowski, kanclerz Kurii Diecezjalnej w Rzeszowie, odczytał nihil obstat w sprawie procesu Stolicy Apostolskiej oraz dekrety nominujące członków Trybunału, który tworzą: ks. dr Paweł Matuszewski, delegat biskupa ds. procesu, ks. dr Paweł Koleśnikowicz, promotor sprawiedliwości i ks. Rafał Przędzik, notariusz. W dalszej części Biskup Rzeszowski, członkowie Trybunału i postulator procesu zostali zaprzysiężeni, a po przekazaniu listy świadków i pytań do przesłuchania podpisano protokół pierwszej sesji.

Pod koniec sesji ks. Tomasz Nowak, rzecznik prasowy Kurii Diecezjalnej w Rzeszowie, poprosił, aby wszelkie informacje o doznanych łaskach i cudach za wstawiennictwem sługi Bożego Jacka Krawczyka przekazywać do Kurii Diecezjalnej w Rzeszowie. Duchowny poinformował również o podstronie na portalu internetowym diecezji rzeszowskiej, gdzie znajdują się informacje dotyczące Jacka Krawczyka i aktualne wiadomości na temat procesu.

Sesję podsumował bp Jan Wątroba. Hierarcha zwrócił uwagę, że to drugi proces w 30-letniej historii diecezji rzeszowskiej, po procesie bł. Władysława Findysza. Biskup podziękował wielu osobom, a szczególnie rodzinie Jacka, a także środowisku Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. „To środowisku rodzinnemu Jacek zawdzięcza najwięcej, a dzisiaj my, jako Kościół, dziękujemy za jego rodzinę. To rodzice, brat z rodziną, pani Ewa, żona, krewni i przyjaciele, którzy doskonale znają życie i postawę Jacka. Drugie środowisko, to środowisko Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, to profesorowie z Wydziału Teologicznego, którzy zachowali żywą pamięć o Jacku i sami przekonani o jego świętości, zadbali, aby idea rozpoczęcia procesu coraz bardziej dojrzewała (…). Wcześniej nie słyszałem o Jacku, gdy poznałem jego historię, nie miałem wątpliwości, że to wyjątkowy człowiek i że trzeba podjąć starania o beatyfikację” – powiedział bp Wątroba. (tn)

Jacek Krawczyk urodził się 16 sierpnia 1966 r. w Rzeszowie. Mieszkał z rodzicami w Palikówce, gdzie rozpoczął naukę w szkole podstawowej. Do ósmej klasy chodził do szkoły w Rzeszowie. Następnie uczył się w II Liceum Ogólnokształcącym im. płk. Leopolda Lisa-Kuli w Rzeszowie. W drugiej klasie rozpoczął pracę charytatywną w Państwowym Domu Rencistów w Rzeszowie organizując spotkania dla pensjonariuszy oraz uczęszczał przy miejscowym klasztorze bernardynów na spotkania wspólnoty w ramach Stowarzyszenia Katolickiego – Ruch Kultury Chrześcijańskiej „Odrodzenie”.

W 1985 r. rozpoczął studia na Wydziale Teologii KUL. Opiekunem rocznika studiów był ks. Janusz Nagórny, który z czasem stał się dla Jacka również przyjacielem i spowiednikiem. Jako student teologii był otwarty na potrzeby innych ludzi. Opiekował się chorymi, których odwiedzał w lubelskich szpitalach oraz hospicjach (zorganizował m.in. grupę znajomych, którzy regularnie wspierali przebywających w klinice ortopedycznej). Docierał również do melin, by ratować ludzi z nałogu pijaństwa.

Po drugim roku studiów wziął urlop dziekański i pracował przez pewien czas w charakterze wolontariusza, a następnie sanitariusza w stacji pogotowia ratunkowego w Rzeszowie – chciał w ten sposób przygotować się do egzaminów na studia medyczne. Gdy nie udało mu się dostać na medycynę rozpoczął studia z psychologii na KUL w roku akademickim 1988/1989. Czas studiów był czasem rozeznawania powołania – myślał o kapłaństwie, życiu zakonnym i pracy misyjnej. Ostatecznie odkrył powołanie do małżeństwa. Zaręczył się z Ewą, koleżanką ze studiów, i planując zawarcie sakramentalnego związku na 18 sierpnia 1990 r. w maju tegoż samego roku zawarli kontrakt cywilny w USC w Katowicach. W tym okresie zdiagnozowano u niego chorobę nowotworową. Wyznaczony w kościele w Katowicach ślub kościelny nie odbył się, ponieważ Jacek w przeddzień poczuł się gorzej i pozostał w szpitalu w Nowej Hucie w Krakowie. Ceremonia nastąpiła dopiero 1 września 1990 roku w kaplicy szpitalnej. Zamieszkali oboje z żoną w wynajętym mieszkaniu w Katowicach. Jacek zmarł w nocy z 31 maja na 1 czerwca 1991 r. podczas pobytu w szpitalu onkologicznym w Krakowie. Miał niespełna 25 lat. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Strażowie.

Po śmierci Jacka została powołana do życia fundacja jego imienia, wspierająca młodzież w edukacji. 22 listopada 2017 r. podczas sympozjum w Lublinie, które miało na celu m.in. podsumowanie ćwierćwiecza działalności fundacji, uczestnicy wyrazili opinię, że należy podjąć działania w kierunku wszczęcia procesu beatyfikacyjnego Jacka Krawczyka. 25 marca 2022 r. odbyła się sesja otwarcia procesu beatyfikacyjnego.

Zdjęcia: Adam Bukowiński i Tomasz Nowak

Udostępnij